top of page

Cristian Perfumo - thrillery z nostalgii



Dorastałem w urokliwym Puerto Deseado, niewielkim miasteczku położonym w argentyńskiej Patagonii. Gdy skończyłem osiemnaście lat, zdecydowałem się na przeprowadzkę do Commodore Rivadavia — największego miasta w prowincji — aby rozpocząć studia informatyczne. Wówczas nie przypuszczałem, że kiedyś zostanę pisarzem.


W 2006 roku przyjechałem do Barcelony i rozpocząłem nowy rozdział w swoim życiu. Podczas pobytu w Hiszpanii odwiedzałem niesamowite miejsca i poznawałem fascynujących ludzi, co zainspirowało mnie do założenia bloga. Chciałem dzielić się z rodziną i przyjaciółmi moimi przeżyciami ze Starego Kontynentu. Tak oto rozpoczęła się moja przygoda z opowiadaniem historii.

Podczas jednej z wizyt u rodziny w Puerto Deseado, delektując się kieliszkiem wybornego wina Malbec, wysłuchałem opowieści o odkryciu korwety HMS Swift. Opowiedział mi ją Marcelo Rosas – jeden z uczestników tej ekspedycji. W latach 80. Marcelo przypadkowo dowiedział się o zatonięciu brytyjskiego okrętu wojennego na wodach Puerto Deseado w 1770 roku. Choć dysponował skromnymi środkami, dzięki determinacji i wsparciu kilku oddanych przyjaciół, udało mu się odnaleźć wrak. Siedemnastoletni Rosas stał się tym samym pionierem podwodnych badań archeologicznych w Argentynie.


W jego opowieści odnalazłem elementy, którym nie mogłem się oprzeć: tajemnicę i jedną z moich pasji – nurkowanie. Gdy tylko wróciłem do Barcelony, rozpocząłem pracę nad powieścią kryminalną „Zatopiony sekret” (El Secreto sumergido), zainspirowaną poszukiwaniami Swifta. Ukończyłem ją dwa lata później, mieszkając już na drugim końcu świata, w Australii.


Dystans dzielący mnie od krajów hiszpańskojęzycznych sprawiał, że napotykałem trudności z przedstawieniem rękopisu w tradycyjnym wydawnictwie (wiele wydawnictw nadal nie akceptuje plików PDF, wymagając rękopisu w wersji drukowanej). W związku z tym postanowiłem samodzielnie wydać moją powieść. Nie tylko wydrukowałem 500 egzemplarzy, lecz także umieściłem ją na jednej z platform oferujących druk na żądanie, by była dostępna na całym świecie. Opublikowałem ją również w wersji e-booka na Kindle i na inne e-czytniki.


Premiera mojej książki odbyła się w Puerto Deseado, gdzie toczy się jej fabuła – i było to niezapomniane przeżycie. Prezentację powieści zorganizowaliśmy w muzeum, w którym eksponowane są przedmioty wydobyte z korwety. Na tym tle, idealnym dla mojej książki, „El Secreto sumergido” zyskało swoich pierwszych czytelników.


To, co nastąpiło później, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Pierwszy nakład szybko się wyczerpał, co skłoniło mnie do jego dodruku. Wówczas dowiedziałem się, że jeden z nauczycieli w Puerto Deseado wykorzystuje moją książkę podczas zajęć edukacyjnych. Drugie wydanie również rozeszło się w całości. Po pewnym czasie otrzymałem informacje o kolejnych czterech szkołach, które włączyły powieść do swojego programu nauczania. Książka przyczyniła się do rozgłosu Puerto Deseado, a do miasteczka zaczęły przybywać wycieczki osób pragnących poznać te tereny. Miejska biblioteka sfinansowała opracowanie wersji powieści w alfabecie Braille’a, a książka została przetłumaczona na język angielski. Trzeci nakład się wyczerpał, z czwartym stało się to samo. Czytelnicy z całego świata pisywali mi, że pokochali historię i nie mogli się od niej oderwać. Wielu z nich zachęcało mnie do napisania kolejnej książki.


Uwzględniłem ich sugestie i zacząłem tworzyć swoją drugą powieść, opartą na pomyśle, który od dawna zaprzątał mi umysł – jak łatwo pozbyć się ciała w Patagonii, krainie niezamieszkałych stepów, gdzie miasta dzielą setki kilometrów. W ten sposób powstała powieść „Gdzie pochowałem Fabianę Orquerę” (Dónde enterré a Fabiana Orquera), której akcja toczy się w chłodnej i wietrznej części świata, gdzie miałem szczęście dorastać. Jej premiera odbyła się w grudniu 2013 roku. W lipcu 2015 roku stała się siódmą najlepiej sprzedającą się książką na Amazonie w Hiszpanii i dziesiątą w Meksyku.


Moja trzecia powieść, „Łowca oszustów” (Cazador de farsantes), ukazała się na początku 2015 roku i do dziś zbiera entuzjastyczne recenzje (doczekała się również drugiego wydania).

Dzięki „Kolekcjonerowi strzał” (El coleccionista de flechas) przytrafiło mi się coś, o czym nawet nie śniłem: zostałem laureatem Nagrody Literackiej Amazon 2017. Myślę, że to osiągnięcie stało się przełomem w mojej pisarskiej karierze.


Szary okup” (Rescate Gris) (2018) zdobył tytuł finalisty konkursu Premio Clarín de Novela 2018 — jednego z najważniejszych wydarzeń literackich w Ameryce Łacińskiej — i został wydany przez wydawnictwo Suma de Letras.


Następnie pojawiły się kolejne książki i więcej radości, ale nie chcę Was zanudzać – ten artykuł i tak wyszedł długi.


Już prawie kończę :)


Chciałbym tylko dodać, że za każdym razem, gdy otrzymuję od czytelnika komentarz, mówiący, że nie mógł odłożyć jednej z moich książek, zanim nie skończył jej czytać, uśmiecham się i czuję się szczęśliwy. Jest to prawdziwy zastrzyk energii, który motywuje mnie do tworzenia kolejnych historii.


Wiele lat spędziłem w Australii, a obecnie mieszkam w Barcelonie wraz z Trini, moją towarzyszką podróży.



bottom of page